Pokój Życze

POKÓJ ŻYCZEŃ to miejsce, w którym możecie pytać każdego bohatera, który pojawił się w tym opowiadaniu o co tylko chcecie. Nie zrozumieliście czyjegoś zachowania, toku myślenia, zaistniałej sytuacji? Spytajcie daną postać, co nią wtedy kierowało, dlaczego postąpiła tak, a nie inaczej!
Dowiedzcie się o tym, co bohaterowie trzymają głęboko pod skórą!
Pytajcie śmiało!


Jak widzę siebie za dziesięć lat? 
Słodka Helgo, jakie koszmarne pytanie! Skąd mam to wiedzieć, skoro ja nawet nie myślę o tym co zjem jutro na śniadanie? Swoją drogą chyba bekon i jajka. Ale nie o to było pytanie. Tonks, skup się no, chociaż ten jeden raz zacznij myśleć!
Dziesięć lat, dziesięć... Merlinie, cała dekada! Zaraz, zaraz... Za dziesięć lat będę już miała trzydziestkę na karku! Niech to hipogryf kopnie, będę stara, pomarszczona i... Nie myśl o tym, Tonks! Zastanów się nad pytaniem, może przyszedł czas żeby zacząć myśleć o przyszłości!
JA za DZIESIĘĆ lat... Tyle się przez ten czas wydarzy! Może zostanę szefem Biura Aurorów i będę dyrygować wszystkimi innymi aurorami, którzy będą musieli mnie słuchać, albo będę... nie... Ooo, będę miała własną agencję aurorską i będziemy tysiąc albo nawet i miliard razy skuteczniejsi od Ministerstwa Magii. Albo nie... Dorobię się fortuny i nie będę musiała już więcej pracować. Tak, to by było wspaniałe - wieczny urlop! Tyle mogłabym zrobić, na przykład wyjechałabym do Charliego i nauczyła się ujeżdżać smoki. Tak, dokładnie miałabym swojego własnego smoka, walijski zielony będzie idealny. Gdybym miała własnego smoka nikt by mi nie podskoczył! Mogłabym wtedy zwiedzić cały świat, latać na każdy koncert Kirleya, zabrać Val na wymarzone wakacje... A jakbym zwiedziła już glob to... W sumie nie wiem co potem. Nie chciałabym skończyć jak rodzice... W senie nie żeby w ich życiu było coś złego, ale domowe zacisze to nie dla mnie. No bo właściwie co w tym fajnego? Mąż, dzieci, obiadki, prasowanie, sprzątanie, zmywanie... NUDA! A ja nudy nie toleruje, co to, to nie! Chociaż fajnie byłoby mieć faceta... Wtedy moglibyśmy podbić cały świat we dwoje, ale to za dziesięć lat. Teraz jest teraz! Trzeba żyć dniem dzisiejszym! 

4 komentarze:

  1. Do Tonks: Jak widzisz siebie za dziesięć lat?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od momentu, w którym jest opowiadanie rzecz jasna

      Usuń
  2. Dziękuję za odpowiedź. A skoro już o facetach mowa, to jaki byłby Twój przysłowiowy wymarzony "książę z bajki"?

    OdpowiedzUsuń